Globalna gospodarka wciąż pod wpływem koronawirusowych efektów
Jesienna fala koronawirusowych zakażeń i związanych z nią restrykcji epidemicznych negatywnie oddziałuje na globalną gospodarkę. Jej wpływ jest jednak zdecydowanie mniejszy niż w trakcie wiosny, a wyniki największych gospodarek są bardziej zróżnicowane. W USA nasilenie pandemii wyhamowało poprawę kondycji rynku pracy. Koniunktura pozostaje silnie uzależniona od nadal nieuzgodnionej polityki fiskalnej, co – pomimo mocnych wyników w III kwartale – studzi optymizm. W Chinach nabrało tempa odrabianie pandemicznych strat z pierwszych miesięcy roku. Indeksy koniunktury wskazują na najlepsze od dekady wyniki. W strefie euro, po słabym odbiciu w lecie, przełom roku przynosi ponowne, spowodowane restrykcjami, osłabienie wzrostu. Silnie poluzowane policy-mix ma zapewnić odbicie gospodarcze w kolejnym rok. To jednak w skali globalnej będzie uzależnione od skuteczności i tempa wprowadzania szczepionki na koronawirusa.
W krajowej gospodarce słaby przełom roku, perspektywy na kolejny jednak dobre
Restrykcje epidemiczne odcisnęły piętno na krajowej gospodarce. Nieunikniony jest głęboki spadek konsumpcji w IV kwartale bieżącego roku. Jego konsekwencją będzie ponowne obniżenie dynamiki PKB. W efekcie, w całym roku PKB spadnie o około 3%. Zważywszy nieprędkie perspektywy luzowania ograniczeń epidemicznych, słabe będzie również wejście w nowy rok. Niemniej, podobnie jak w lecie, na wiosnę oczekujemy zdecydowanego odreagowania. Łatwość odbudowy zapewniać będą wciąż relatywnie niewielkie ubytki na rynku pracy oraz mocne wyniki przemysłu. Kolejne kwartały, wraz z efektami niskiej bazy, będą przynosić imponujące wyniki. Oczekujemy, że cały przyszły rok Polska gospodarka zakończy na wysokim, prawie 5-procentowym plusie.
Polityki monetarne wciąż będą przynajmniej częściowo neutralizować impulsy negatywne dla cen długu
Na bazowych rynkach długu, rentowności najważniejszych benchmarków stopniowo oddalają się od rekordowo niskich poziomów notowanych w poprzednich kwartałach. Ruch może postępować w najbliższych miesiącach. Sprzyjają temu oczekiwania na poprawę stanu globalnej koniunktury oraz postęp we wprowadzaniu szczepionek. W tym samym kierunku oddziaływać będzie powszechne luzowanie fiskalne. Skalę zmian ograniczać będą wciąż luźne polityki monetarne najważniejszych banków centralnych. Na krajowy FI największy wpływ będą miały działania NBP. Zakładamy, że będą one skutkować wypłaszczeniem krzywej.
Dolar może zacząć odrabiać straty, złoty będzie korzystać na postcovidowej odbudowie
Na FX zatrzymane zostały wzrosty EURUSD. Przyjęcie kolejnego pakietu fiskalnego w USA może dać impuls do umocnienia dolara w najbliższych miesiącach. Jednocześnie EURPLN może dalej przesuwać się w dół, odrabiając koronakryzysowe wzrosty. Służyć temu będzie poprawa krajowej koniunktury. Skalę umocnienia złotego wobec euro może redukować retoryka NBP.